Oto De Tomaso P72

Legendarna marka, która w latach 70. zasłynęła wypuszczeniem na rynek kultowego modelu o nazwie Pantera, powraca z zupełnie nowym supersamochodem. P72 ma być współczesnym klasykiem ze stylistyką inspirowaną przede wszystkim P70, opracowanym przy współpracy Alejandro De Tomaso i Carrolla Shelbiego.

De Tomaso P72 – cena

P72 powstało na nadwoziu samonośnym wykonanym z kompozytu węglowego, jakie można znaleźć również w Apollo IE. Pojazd ma być napędzany potężną jednostką wolnossącą V12 z Ferrari. Producent planuje wyprodukować zaledwie 72 egzemplarze, a cena każdego z nich ma zaczynać się od 750 000 euro. 

Samochód od razu zrobił nie lada zamieszanie w świecie motoryzacyjnym i to właśnie za sprawą swojej nietuzinkowej i futurystycznej stylistyki. Wrażenie robią jego proporcje, liczne wloty powietrza, krzywizny, ciekawe linie i odważne przetłoczenia. Zdaniem wielu wnętrze wygląda jak prawdziwe dzieło sztuki – podobać się mogą pikowana skóra, złote elementy i skrzynia biegów z odkrytym mechanizmem. 

De Tomaso P72 i kontrowersje

Efekt pracy designerów nie wszystkim przypadł do gustu. Wyraz swojemu niezadowoleniu dała m.in. firma produkująca samochody – Scuderia Cameron Glickenhaus. Na ich profilu na Twitterze pojawił się wpis sugerujący, jakoby P72 było plagiatem P4/5 z wnętrzem skopiowanym z modeli włoskiej marki Pagani. 

Przedstawiciele marki De Tomaso szybko odpowiedzieli na zarzuty tłumacząc, że wzorem dla P72 były takie pojazdy jak: Sport 1000, Sport 2000, Sport 5000 i wspomniane wcześniej P70. Jako dowód przedstawiono szkic ukazujący ewolucję, która doprowadziła do powstania P72. 

Szkic ukazujący ewolucję do P72. Ma to być kontrargument dla oskarżeń o plagiat.

Przy okazji całej tej dyskusji na temat rzekomego plagiatu, głos zabrał Peter Brock, autor oryginalnego P70:

Kiedy powiedziano mi, że nowy De Tomaso jest „hołdem” dla mojego P70, poczułem się wyróżniony. Nie miałem pojęcia, że mój koncept z połowy lat 60-tych będzie miał jakikolwiek wpływ na prezentowany dziś samochód. Moje pierwsze wrażenia z nowego De Tomaso są tak pozytywne, że nie wiem od czego zacząć. Zewnętrzna forma jest tak dobrze wykonana, że aż zachęca do chodzenia wokół auta, podziwiania każdego subtelnego szczegółu. W dzisiejszych czasach w przypadku nowoczesnych super GT trudno jest wyróżnić się na dłużej na tle konkurencji. Dzięki swojej konstrukcji, inżynierii i specyfikacjom technicznym myślę, że De Tomaso P72 ustanowi nowy standard. 

De Tomaso P72 zadebiutowało podczas tegorocznego Festiwalu Prędkości w Goodwood. Auto opracowała niemiecka firma Apollo Automobili, która prawa do włoskiej marki nabyła w 2014 roku. Jak na razie dane techniczne owiane są tajemnicą, za to niemal wszystko kręci się wokół samego designu.