Nie ukrywam, że Audi od dzieciństwa było jedną z moich ulubionych marek. Pozostało tak do dnia dzisiejszego, z tą małą różnicą, że od tamtych czasów mam już za sobą kilkaset samochodów, które prowadziłem.
Nowa A5 wydaje się jeszcze bardziej elegancka i dynamiczna od swojego poprzedniego modelu. Chyba najlepiej oddają to moje zdjęcia. Możliwość zaprzyjaźnienia się z A5 Sportback, otrzymałem od Audi Polska. Trwało to jeden dzień, ale w tym czasie zdążyłem się nieco lepiej zapoznać z modelem. Oczywiście, nie mogło być inaczej, wybrałem najsilniejszą jednostkę 2.0 TFSI, o mocy 252 KM w pakiecie S-Line. Dla mnie w sam raz na Daily Cara, przy czym jestem pozytywnie zaskoczony wynikiem spalania z całego dnia. Wartość 14 L/100km osiągnięta została przy DYNAmicznej jeździe w cyklu mieszanym. Może 14 L to wbrew pozorom dużo, tylko że Audi przyspiesza w 6s do setki i osiąga prędkość powyżej 250kmh. Podczas normalnego użytkowania A5 zaspokoi się ilością paliwa w okolicach 9-10 litrów po mieście. Trasa poniżej tej wartości.
Napęd Quattro dba o odpowiednią trakcję i przyczepność. Samochód jest stabilny i pewny w prowadzeniu, zarówno przy dużych prędkościach, jak i szybkich zakrętach. A5 nie wymaga od kierowcy specjalnych umiejętności, po prostu daję się prowadzić.
Audi należy do świętej, niemieckiej trójcy, która korzysta z najwyższej jakości materiałów wykończenia wnętrza. Ciężko jest wskazać zdecydowanego zwycięzcę w tej kategorii, ale mam wrażenia, że bardzo się nie pomylę jeżeli powiem, że Audi robi to najlepiej. Spasowanie elementów jest na najwyższym poziomie. Skoro już jesteśmy przy wnętrzu, to warto wspomnieć o wirtualnym kokpicie, który coraz częściej gości w koncernie VAG’a. To przede wszystkim, czytelny i praktyczny gadżet, który można z poziomu kierownicy dowolnie konfigurować. Oprócz komputera pokładowego i wszelkich danych dotyczących jazdy, możemy wyświetlić pełną mapę nawigacji w miejscu zegarów, która to od niedawna korzysta z zasobów Google mapsów.
Mam wrażenie, że w Audi ciężko jest się do czegoś przyczepić, nawet w kwestii ergonomii wnętrza. Wszystko jest tam gdzie powinno być, od początku czuje się tu po prostu dobrze. Coś, co zwróciło moją uwagę, to ilość miejsca na głowę dla pasażerów tylnej kanapy. Z powodu sportowej, opadającej linii dachu, osoby o wzroście przybliżonym do 190cm mogą mieć za mało miejsca nad głowami. System Audio Bang & Olufsen mógłby grać lepiej. Gra przyzwoicie, ale nie z każdym rodzajem muzyki. Tam gdzie jest dużo niskich tonów, trzeba odpowiednio ustawić parametry, aby nie było tak zwanego dudnienia.
Podsumowując, Audi A5 Sportback to bardzo poprawny samochód. Elegancja i dynamika idzie tu w parze. To dobry, reprezentacyjny samochód, który jest szybki i przy tym wszystkim naprawdę oszczędny.
252 KM | 370 NM | Vmax 250kmh (da radę więcej J) | 6s – 100kmh
Cena testowanego egzemplarza – 290.330 PLN
Start od 210.800 PLN