Niemiecki producent samochodów pokazał oficjalne zdjęcia nowego Audi SQ5 w wariancie wysokoprężnym. Samochód powstał z myślą o europejskim rynku. Wcześniej zaś – podczas Auto Show Detroit na początku 2017 – swój debiut miało SQ5 napędzane jednostką 3.0 TFSI o mocy 354 KM.
Turbodiesel wytwarzana 347 KM i 700 Nm maksymalnego momentu obrotowego, który trafia na obie osie za pośrednictwem przekładni automatycznej o 8 przełożeniach. W razie potrzeby, samoblokujący centralny dyferencjał jest w stanie do 85% momentu wysłać na tył lub do 70% na przód. Za to w normalnych warunkach proporcje wynoszą 40:60%.
Zarówno z tyłu, jak i z przodu, Audi zastosowało wielowahaczowe zawieszenie, które opcjonalnie może zyskać sportowy dyferencjał, aktywnie rozdzielający moment obrotowy między tylną osią. Oś skrętna również jest elementem wyposażenia dodatkowego, tak samo jak 21-calowe obręcze, podczas gdy standardem są felgi w rozmiarze 20 cali.
Co istotne, jednostka wysokoprężna została zaprojektowana w taki sposób, by zniwelować tzw. „turbolag”. Pomóc w tym ma elektrycznie zasilany kompresor, czerpiący energię z litowo-jonowej baterii, umieszczonej pod przestrzenią bagażową w kufrze. Tradycyjnie w przypadku takiego rozwiązania, kompresor pomaga przy niskich obrotach, w tym przypadku do 1650 obr./min., potem do gry wkracza turbina.
W efekcie SQ5 potrafi rozpędzić się od 0 do 100 km/h w 5,1 sekundy i pomknąć z ograniczoną elektronicznie prędkością maksymalną rzędu 250 km/h. Nie dość, że udało się poprawić charakterystykę silnika i osiągi, to jeszcze zredukowano zużycie paliwa. Audi obiecuje na każde 100 km oszczędność około 0,7 litra w przypadku pomiarów w rzeczywistych warunkach.
Pod względem stylistycznym SQ5 na tle mniej szlachetnie urodzonego brata wyróżnia się m.in. przeprojektowanymi zderzakami, aluminiowymi elementami osłony chłodnicy, standardowymi światłami LED z przodu, „dynamicznymi kierunkowskazami”, jak również dedykowanym lakierem zewnętrznym o nazwie Panther Black. Akcentami zdradzającymi, że coś jest na rzeczy, są emblematy „SQ5”.
Wnętrze wykończono skórą Alcantara. Znajdziemy w nim sportowe fotele z kontrastującymi szwami, pedały z nierdzewnej stali, aluminiowe elementy wykończenia, i nie tylko. Przyszli klienci będą mogli zdecydować się na opcjonalną skórę Nappa z fakturą w kształcie rombu oraz elementami drewnianymi lub imitującymi włókno węglowe.
Na niemieckim rynku ceny Audi SQ5 TDI rozpoczynają się od 67 750 euro, czyli od około 294 000 zł.
Hyundai I30N Performance w momencie debiutu poprzedniej wersji, praktycznie od razu został uznany za najlepszego…
W 1987 roku swoją premierę światową miał Peugeot 405. Samochód produkowany przez 10 lat doczekał…
W 2007 roku pojawia się na świecie pierwszy przedstawiciel nowego gatunku SUV Coupe. Było to…
W momencie wejścia na rynek przedliftowej 3008 i 5008 wiedziałem, że marka Peugeot od tej…
Do moich rąk ponownie trafia samochód, który z góry już ma u mnie chody. Ciekawość,…
Z Fordem bywało różnie. Marka zawsze miała coś do zaproponowania, ale często były to samochody…