Lexus RC300 F-Sport

Lexus RC200t F-Sport (model 300)

Kompromis jest metodą rozwiązywania konfliktu. To ugoda w ramach, której rezygnujemy z części interesów, potrzeb czy oczekiwań. Dla dobra obu stron to optymalne rozwiązanie, czasem niełatwa to sztuka ale do opanowania.  Jednym z moich kompromisów dnia codziennego jest z góry ustalony limit prędkości z drugą połówką, kiedy wspólnie podróżujemy. Chociaż często możliwości auta pozwalają na bardzo dużo, a noga chce wdepnąć w podłogę, w tej sytuacji ustępstwa eliminujące krzyki i nerwy są optymalnym rozwiązaniem.

Jak kompromis objawia się w motoryzacji? Uniwersalność, pewien limit na wyjątkowość i oryginalność, nie rzadko ekonomia eksploatacji, ugoda pomiędzy średnim spalaniem, a dynamiką jazdy. Kompromis jest w motoryzacji wszechobecny. Choć z definicji nie jest optymalnym rozwiązaniem, bo związany jest z rezygnacją z czegoś, co dla nas ważne, są na rynku marki, które doskonale opanowały sztukę kompromisu. W autach tych producentów po prostu czujemy się dobrze, nie zastanawiamy się czy przyspieszenie może być ciut lepsze, ale i nie łapiemy się za głowę przy każdym tankowaniu. Złoty środek zamiast, jak najwięcej, jak najlepiej i jak najbardziej.

Lexus RC200t

Lexus opanował sztukę kompromisu do perfekcji. W gamie ma kilka modeli, w  których nie zastanawiasz się nad więcej, lepiej, bardziej, a po prostu czujesz się bardzo dobrze. Dzisiaj przedstawię właśnie taki model RC.

Występuje on na rynku w 3 wersjach silnikowych, w tym hybryda i dwa silniki benzynowe. Jeden z nich to istny potwór z wolnossącą V8. Drugi, tutaj opisywany to 2-litrowe turbo o sensownej mocy 245 KM. Trzy zupełnie inne światy i dobrze. Łatwiej będzie dokonać wyboru. W gamie nie ma ani jednego diesla, Lexus zrezygnował z tego napędu na rzecz Hybrydy, którą to coraz bardziej zaczynam doceniać. Diesel ma dwie duże wady – klekot i zatruwanie środowiska, a w obu tych przypadkach nie rozważam kompromisów.

RC w wersji 200t często spotyka się z zarzutem, że nie jest autem sportowym. Odnosi się to przede wszystkim do wyglądu zewnętrznego. Stylistyka mówi dużo więcej, niż w rzeczywistości auto jest w stanie zrobić na drodze. RC200t to przede wszystkim wyjątkowo elegancki samochód, pomimo odważnej zewnętrznej aparycji, jest reprezentacyjnym coupe. Osiągi RC200t nie są powalające - 7,5s do 100kmh nie czynią z niego konkurenta dla niemieckich odpowiedników w tym segmencie (pomiary Racelogic 7,2s). Jednak braku dynamiki nie można mu odmówić. Lekka nadwaga i nie najszybsza skrzynia biegów to powody  bycia za konkurencją pod kątem przyspieszenia. Tylko czy chodzi o bycie naj? Z drugiej strony, mamy przecież ogromny komfort i jakość podróżowania, doskonałe zawieszenie zapewniające świetne prowadzenie. Sposób, w jaki nadwozie pokonuje nierówności i zakręty, to klasa sama w sobie. Wersja F Sport wyposażona jest w system AVS, czyli układ korekcji zawieszenia. Dodatkowo w pakiecie, lub za opłatą mamy na pokładzie LSD – nie mylić z silnym narkotykiem halucynogennym. LSD to tylny dyferencjał z mechanizmem Torsen o ograniczonym poślizgu. Wymienione dodatki tworzą jakość prowadzenia.

Lexus RC300 

Komfort i Sport

No właśnie, dwa bardzo różniące się aspekty, które Lexus łączy w całość. Gdzieś, w tym wszystkim jest kompromis. Sztuka, która udaje się Lexusowi nadzwyczaj dobrze. Zanim w Waszych głowach pojawi się pytanie jak? Odpowiem szybko – silnik, dynamiczny i zadowalający się przy normalnym użytkowaniu 11,5 L na 100km. Do tego zawieszenie, które w Lexusach jest po prostu wyjątkowo dobre.  RC przemieszcza się po drogach w niewiarygodnie komfortowym stylu. Jest odpowiednio miękkie, stabilne i płynnie na długich odcinkach trasy. Granica przyczepności na ostrych łukach jest daleko przesunięta, co oznacza, że tym samochodem z napędem na tylną oś, można z dużą dozą zaufania dynamicznie pokonywać zakręty i nie martwić się o wypadnięcie z łuku. Kontrola w łukach jest jeszcze lepsza dzięki LSD. Sama przyjemność, a jak nas najdzie ochota na małe szaleństwa, to przysłowiowego bączka też można zakręcić.

Kolejną sprawą godną zwrócenia uwagi jest pozycja za kierownicą i wygodny fotel. W tym przypadku jest to doskonale wypośrodkowane. Mając za sobą wszystkie modele Lexusa, śmiało mogę powiedzieć, że jest to jedna z zalet każdego z nich. Nie inaczej jest w RC, fotel jest wyjątkowo wygodny i całkiem nieźle trzyma w zakrętach. Nie zdradza tego swoim wyglądem, ale będziecie zadowoleni. To jeden z tych foteli, w którym po zajęciu odpowiedniej pozycji, nie myślisz już o nim podczas jazdy, bo po prostu staje się częścią Ciebie i nie dokucza, nie zwraca na siebie uwagi. Dodatkowo fotele są wyposażone w podgrzewanie i wentylację. Kierowcę ucieszy fakt, że wszystko w samochodzie mamy w prądzie, tj. fotele, a nawet kierownicę. To dla Lexusa standard.

Lexus RC F-Sport

A za co zbierze punkty ujemne?

Nie może być tak pięknie, w zasadzie nie ma samochodów idealnych. Zawsze coś się znajdzie mniej lub bardziej istotnego. Wsiadając po raz pierwszy do modelu RC miałem mieszane uczucia, co do wykonania i designu deski rozdzielczej. Z każdą upływającą godziną przyzwyczajałem się do panelu z ustawieniami klimatyzacja i radia. Na początku mnie denerwował wygląd, jak przeklejony z innego samochodu. Z czasem tak go doceniłem, że stał się jednym z moich ulubionych aspektów auta, nie licząc przesuwających się zegarów, jak w LFA. Z początku kontrowersyjny panel, okazał się interesującym elementem układanki. Znalazłem w nim wygodę, w związku z jego pochyloną budową, idealnie sprawdza się podczas jazdy, gdy chcemy zmienić niektóre ustawienia. Dodatkowo możliwość zmiany temperatury na dwa sposoby, za pojedynczym dotykiem lub za pomocą przesuwania palca po panelu. Świetne i zaskakująco fajne rozwiązanie.

Kierując się ku górze deski rozdzielczej naszym oczom ukazuje się najsłabsze ogniwo samochodu. Mały i przestarzały system multimedialny. Ubrany w skąpą grafikę i całe szczęście, dobrze działające pokrętło do obsługi opcji. W Lexusach są jeszcze dwa inne rozwiązania, jednym jest „myszka”, którą całkiem lubię i touchpad, za którym nie specjalnie już przepadam. Niedogodności rekompensuje obsługa i liczba funkcji oraz informacji w komputerze pokładowym. Nie dość, że jest intuicyjny w obsłudze, to wygląda rodem z LFA.

Lexus RC200 Środek

Multimedia i ich obsługa to najsłabszy element, tego naprawdę ciekawego i dobrego samochodu. Moja zabawa w multimediach kończy się jednak zazwyczaj na sparowaniu telefonu i odtwarzaniu muzyki w aucie. Tu akurat jest na czym, bo na pokładzie mamy Marka Levinsona. Nawigacja, mapy… who cares, korzystam z Google mapsów w telefonie. Do pełni szczęścia oczekiwałbym od Japończyków, aby przy następnych modelach zainwestowali i skupili się na tym elemencie. W najnowszych modelach jest już dużo lepiej, ale mimo wszystko brakuje mi odpowiednio dobranej grafiki, przyjemnej dla oka i użytkowania.

Acha, zapomniałbym o istotnej sprawie, a temat wielokrotnie poruszany w dzisiejszych czasach. Chodzi o rozmieszczenie podstawowych funkcji i włączników samochodu. W Lexusie masz to w starym dobrym stylu, ja to lubię i doceniam. Fizyczne przyciski przede wszystkim dają wygodę i szybką orientacje „w terenie”. Trendy rynkowe skierowane są na umieszczanie wszelkich funkcji samochodu w dotykowych ekranach, może to i fajne na pierwszy rzut oka, ale z czasem może się wydawać niepotrzebne. Błądzenie lub wieczne dotykanie ekranów na dłuższą metę staję się uciążliwe. Ja pozostanę w rozwiązaniach prostszych, praktyczniejszych i bezpieczniejszych, bo co się stanie gdy w samochodzie nastąpi awaria ekranu multimedialnego? Będziesz w czarnej  d…., zostanie funkcja skręcania kołami dzięki niezastąpionej jeszcze kierownicy!

Dziękuję za uwagę!

 

Numerki, cyferki, liczby

245 KM

350 Nm

0 - 100 kmh – 7,5 s | Własne pomiary - 7,2s

Spalanie: 11,5 L miasto | trasa 7-9 L

Cena podstawy 2.0t Elegance 245 KM: 199.400 PLN

Testowany egzemplarz F-Sport: 241.400 PLN

Plus dodatki za około 60.000 PLN

 

Podsumowanie

Cieszę się, że poza Audi, Mercedesem i BMW potencjalny nabywca ma możliwość jeszcze jakiegoś wyboru spośród marek premium. Lexus RC jest świetnym kompromisem i pod wieloma względami dla mnie jest lepszy od konkurencji.

Dla kogo ten konkretny model? Dla kogoś kto ceni sobie ekstrawagancję, indywidualizm, duży komfort i spokój podczas podróżowania. Znudzonym odwieczną walką 3 niemieckich konkurentów, polecam japońską technologię i wyjątkowość stylu zamkniętą w Lexusie RC200t. To samochód, który sprawdzi się w dalekiej podróży. Będzie dobrze wyglądał w różnych sytuacjach. Zwraca na siebie uwagę i odwdzięczy się kierowcy posłuszeństwem i dużą dozą relaxu za kierownicą.

 

Strzał w kolano – szata  graficzna multimediów

 

Podobało mi się

- Panujący komfort i spokój podczas jazdy

- Wyjątkowy design

- Świetne zawieszenie i prowadzenie samochodu

- Wygodny fotel i pozycja za kierownicą

- System Audio Mark Levinson

- Umiarkowany apetyt na paliwo

- Naprawdę polubiłem ten panel od klimatyzacji

- Tylny dyferencjał z mechanizmem Torsen o ograniczonym poślizgu

- Logiczny i pełen funkcji komputer pokładowy

 

Do poprawy

- Brakuje trochę dynamiki jeśli chcielibyśmy go porównać z konkurencją

- Multimedia

- Lekka nadwaga

- Przydałaby się trochę szybsza skrzynia

Ocena końcowa: 5,4/6