Honda Civic 1.5 Turbo Vtec

Honda Civic 1.5 VTEC Turbo Sport Plus

Dla każdego fana motoryzacji Civic to kultowe auto – szczególnie, że występowało w wielu sportowych odmianach jeszcze w latach 90’. Civic dla Japończyków jest jak Golf dla Niemców. Nie ma w tym nic dziwnego - to jeden z najlepiej sprzedających się hatchbacków w historii motoryzacji.

Najlepsze czasy japońskiej motoryzacji mamy już za sobą, rynek i konkurencja dyktują warunki i ustawiają poprzeczkę wysoko. Dzisiaj nie ma miejsca na pomyłki i pół środki. Sukces można osiągnąć na wiele sposobów, ale trzeba mocnym i zdecydowanym krokiem wejść na rynek. Tak robią teraz koreańscy producenci. Jedną z metod jest stworzenie pięknego samochodu, inną dobra cena, jeszcze inną bardzo wysoka jakość, bezpieczeństwo, innowacje itp. Na mój punkt widzenia motoryzacji i ocenę zawsze najmocniej wpływa szeroko pojęta jakość prowadzenia, pozycja za kierownicą, układ jezdny, osiągi, a także przyjemność z jazdy i użytkowania. Znalazłem to w nowym Civicu - koniecznie w wybranej przeze mnie wersji testowej z silnikiem 1.5 VTEC Turbo i manualną skrzynią biegów.

Honda Civic 1.5T

Honda trafiła w moje ręce na specjalne życzenie. Wybrałem wersje silnikową i wyposażeniową najbliższą moim upodobaniom (nie licząc Type R). 1.5 VTEC Turbo, czyli bardzo zwinne i dynamiczne 182 KM. Śmiem twierdzić, że jest w tych silnikach ukryty gift. Obstawiam, że koni jest pomiędzy 190 a 200. Niestety nie zdążyłem Hondą przejechać się na hamownię. Wersję silnikową 1.0 raczej omijałbym szerokim łukiem, ze względu na słabe osiągi i jak to często bywa wcale nie mniejsze spalanie. No chyba, że samochód dla emeryta, to wtedy jak najbardziej.

Bardzo pozytywne zaskoczenie wywarły na mnie kryteria, przez pryzmat których patrzę na motoryzacje. W kolejności  od największego „WoW” - wspomniany przeze mnie silnik, jego charakterystyka pracy i dynamika. Kręci się do odcinki, jak szalony. Fantastycznie pracująca skrzynia biegów, z powodzeniem może służyć za wzór do naśladowania. Biegi zmienia się szybko, bardzo precyzyjnie i ze sportowym klikiem. Redukcje w Hondzie to poezja. Kolejnym zaskoczeniem jest precyzja prowadzenia i szybkość przeniesienia ruchów z kierownicy na koła. W tej cenie, klasie i samochodach napędzanych na przednią oś, Civic jest w ścisłej czołówce pod kątem precyzji. Ostatnia istotna rzecz, to pozycja za kierownicą – niska, z odpowiednią widocznością i sportowym charakterem.

Civic 2018 1.5 Vtec Turbo

Manga

Honda jest trochę, jak japońska Manga, zaskakująca, odważna i przerysowana. Dla wielu Civic to kontrowersyjny wygląd. Jednak polaryzacja często pojawia się zaraz po wprowadzeniu nowego modelu, później człowiek się przyzwyczaja do początkowo kontrowersyjnego i odważnego wyglądu zewnętrznego auta. Odwaga charakteryzuje styl Japończyków, ale nie zapominajmy, co dali nam w latach 90’-  wszystkie Civici, Integry, wersje Type R oraz kultowego i nieśmiertelnego NSX’a.

 

Jump inside

Do Civica spokojnie zmieścimy 4 osoby, które pojadą w komfortowych warunkach. W bagażniku jest sporo miejsca, także wypad na parę dni pełnym samochodem zaliczysz do udanych. Brzmi, jak reklama ale ten samochód naprawdę jest dobry. Na dodatkowy plus zaliczam sprzęt audio, grający bardzo sensownie w tej cenie.

Jakość materiałów w moim odczuciu poszła do przodu. Może nie są super miękkie, jednak dobrze wyglądają i nie skrzeczą. To wszystko w samochodzie, który na dzień moich testów miał za sobą 36 tys. kilometrów.

Jest jeszcze jeden detal, który wyjątkowo przypadł mi do gustu. Środkowy tunel z wbudowanym schowkiem, miejscem na napoje i praktycznym podłokietnikiem - ciekawe i niekonwencjonalne rozwiązanie.

Do czego mogę się przyczepić? Najbardziej do systemu multimedialnego, którego obsługa, szybkość, a przede wszystkim „usability” i oprawa graficzna są po prostu słabe. Przyznam, że mało korzystałem, przeważnie tylko łącze telefon przez BT, aby odtwarzać swoją muzykę. W zasadzie to jedyny minus, który jakoś bardziej wpadł mi w oko, co jednocześnie oznacza, że cała reszta jest akceptowalna.

Za kwotę około 100 tys. plnów jest to jedna z ciekawszych propozycji dostępnych na naszym rynku. Samochód skonstruowany z myślą o kierowcy, do tego praktyczny na co dzień. Jak poprawią multimedia i ich obsługę będzie super, choć i tak jest bardzo dobrze.

Kiedyś bym tego nie powiedział, ale cieszę się, że Honda zrobiła w końcu silniki turbo. To bardzo ważny krok, bo ze starymi, wolnossącymi jednostkami mieliby problem ze sprzedażą na naszym rynku. Stare wolnossaki nie jeździły, sporo paliły i trzeba było je piłować. Na domiar złego zawsze miały kłopoty z trzymaniem mocy podawanej przez producenta.

Honda Civic 2018

 

Numerki, cyferki, liczby

182 KM

240 Nm

0 - 100 kmh – 8,2 s Producent | 7,9s Racelogic

Spalanie: 7-8 L miasto | trasa 6-7 L | dynamiczna jazda w mieście 10-11,5 L

Cena podstawy 1.0 Turbo: 69,900 PLN

Testowany egzemplarz:  107,000 PLN

 

Podsumowanie

Idealny daily car stworzony do czerpania przyjemności z jazdy. Praktyczny hatchback, ze sporą ilością miejsca. Jest wystarczająco szybki i świetnie się prowadzi, przy czym nie ma momentu rozczarowania na stacji benzynowej. Za oferowaną cenę to bardzo dobry samochód. Jeżeli akceptujesz jego wygląd zewnętrzny, w testowanej przez mnie wersji silnikowej i wyposażenia, będzie niemal strzałem w dziesiątkę. Najlepsza konfiguracja Civica, gdy lubisz czasami szybciej pojechać, to bez zastanowienia silnik 1.5 Turbo z manualną skrzynia biegów!

Strzał w kolano – brak

 

Podobało mi się

- Dynamiczny i lubiący obroty silnik

- Wzorowa praca skrzyni biegów

- Pozycja za kierownicą

- Precyzyjny układ kierowniczy, jeden z najlepszych w tym segmencie

- Praktyczność

- Duży bagażnik

- Sensowne średnie spalanie

 

Do poprawy

- Multimedia zdecydowanie do poprawy

- Materiały wykończenia, chociaż i tak jest lepiej niż poprzednio

- Jedyny ciekawy, ale za to bardzo słuszny silnik w ofercie

 

Ocena końcowa: 5,4/6